poniedziałek, 3 maja 2010

"Nieślubny"

...czyli dlaczego warto być szczerym wobec florysty


Sytuacja z jaką spotkałam się w zeszłym tygodniu zmobilizowała mnie w końcu do przeanalizowania kwestii obecności kwiatów na ślubie. Nie tylko moim ale w ogóle:)

Przygotowując uroczystość ślubną w pierwszej kolejności zastanawiamy się nad listą gości, terminem ślubu i wesela oraz budżetem jakim dysponujemy i jaki możemy przeznaczyć na ten wyjątkowy dzień. Każdy etap organizacyjny wymaga pewnych kompromisów, ustępstw czy też poświęceń.

Po ustaleniu wstępnej listy gości wybieramy termin, salę, kościół, zespół następnie kreacje ślubne, fotografa, kamerzystę, fryzjera, kosmetyczkę, florystę itd. itd. Wiadomo że im mniej wydamy na poszczególne usługi tym lepiej, ale czy na pewno??? Nie zawsze za niższą cenę możemy dostać tę samą jakość usług czy rzeczy. Często słyszę od klientek czy znajomych że jeśli coś ma w nazwie „ślubne” od razu jest 3x droższe. Niestety czasami jest to prawdą, a czasami nie…

Różnicę w cenie widać na pierwszy rzut oka w niemal każdym przypadku:
- sukni ślubnej
- biżuterii
- zespołu
- fotografa
- kamerzysty
- bukietów ślubnych
- fryzur i makijaży ślubnych
- itd.

Często jednak ta różnica jest czymś podyktowana, najłatwiej będzie mi to przedstawić w przypadku kwiatów. Bukiet okolicznościowy można kupić już za 20zł a ślubny od ok. 100zł, no i skąd ta różnica???
Po pierwsze:
- czas – bukiet okolicznościowy ułożyć można w 5-30min (oczywiście są i wyjątki;), nie wymaga on idealnego wykończenia rączki, klejenia czy drutowania kwiatów natomiast bukiet ślubny nawet ten najprostszy w mikrofonie czy też z naturalnymi łodygami to czas od 40 min do nawet kilku godzin (np. w przypadku wiązanek angielskich, kameliowych czy też na specjalnych konstrukcjach). W większości przypadków konieczne jest klejenie, drutowanie kwiatów co gwarantuje nam że po kilkukrotnym odłożeniu wiązanki np. na klęcznik czy częstym przekazywaniu go drugiej osobie lub oglądaniu przez ciocie i koleżanki, wszystkie kwiaty pozostaną na swoim miejscu i nie powypadają z bukietu.
- kwiaty – bukiet okolicznościowy (jeśli nie był wcześniej zamawiany) robi się z tego co jest w danym momencie w kwiaciarni, bukiet ślubny wykonywany jest ze specjalnie przywiezionych, nieraz sprowadzanych na zamówienie kwiatów (co gwarantuje nam jego świeżość) stosuje się w nim niewielkie ilości wypełniaczy stawiając przede wszystkim na kwiaty (mniej istotna jest tu długość łodygi, ulistnienie itp. ponieważ z całej rośliny wykorzystywany jest tylko jej fragment np. pąk kwiatowy)
- materiały dekoracyjne – w bukiecie okolicznościowym używane są tradycyjne elementy typu siatka, papier, wstążka, susz roślinny itp., bukiet ślubny wymaga bardziej wyszukanych elementów, jedwabnych, atłasowych czy szyfonowych wstążek, kryształków, perełek, piórek czy np. listków szkieletowych
- materiały techniczne – są to elementy „pomagające” w wykonaniu bukietu przy czym w bukietach okolicznościowych praktycznie się ich nie stosuje bądź stosuje w minimalnych ilościach natomiast w bukiecie ślubnym są one niezbędne. Są to m.in. druty, klej, taśmy florystyczne, mikrofony, gąbki itp. Większość klientów jest nieświadoma zastosowania tych materiałów w ich bukietach i tak też powinno być (materiał techniczny nie jest ozdobą bukietu dlatego też nie powinien być widoczny, dotyczy to zarówno drutów, śladów po kleju, czy też plastikowej rączki mikrofonu)
Dodatkowo w cenę obu bukietów wliczone są nasze umiejętności, koszty szkoleń czy warsztatów, jakie przez lata ponosimy podnosząc swoje kwalifikacje i co najważniejsze umiejętności, doradztwo przy wyborze, koszty transportu kwiatów (do kwiaciarni i do klienta), opłaty stałe prowadzenia firmy. Tak funkcjonuje nie tylko kwiaciarnia ale i każda firma handlowa czy też usługowa. Tych dodatkowych kosztów również musimy być świadomi.

Zamawiając więc bukiet na jakąkolwiek okoliczność musimy być świadomi tego, co zamawiamy. Bukiety różnią się nie tylko formą, kształtem, ceną ale i umiejętnością dopasowania się do konkretnej okoliczności. W przypadku bukietów okolicznościowych zazwyczaj pytamy się o osobę, która ma ten bukiet dostać (jej płeć, wygląd, osobowość) i mimo że te same reguły dotyczą doboru bukietu ślubnego, to jednak nie wyobrażam sobie panny młodej przed ołtarzem z bukietem imieninowym dla cioci i w drugą stronę nie wypada dać cioci bukietu ślubnego w prezencie.

Jeśli już naprawdę chcemy zaoszczędzić zamiast organizować duże wesele zróbmy kameralne przyjęcie dla najbliższych, zamiast zespołu weźmy dj’a, zamiast wynajmować limuzynę pożyczmy ładny samochód od znajomych, zamiast kupować firmową suknię uszyjmy ją sobie u krawcowej, zamiast wymyślnego bukietu weźmy całkiem prosty z jednego rodzaju kwiatów (a może zróbmy sobie bukiet z tego co akurat mamy w ogródku), zamiast bukietów czy albumów, koszy delikatesowych dla rodziców równie dobrze wystarczy 1 róża… wszystko da się zrobić ważne jest jedynie żeby tworzyło ze sobą całość, żeby pasowało do nas, naszej osobowości, wymarzonej wizji i dało nam radość.

Wszystkim Pannom Młodym życzę bajecznego ślubu i spełnienia marzeń w tym wyjątkowym dniu.

A oto efekt takich imieninowych bukietów, które na chwilę przed odbiorem okazały się być ślubnymi...więcej zrobić się już nie dało;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz