A może by tak troszeczkę inny bukiet ślubny??? Trochę więcej natury- dzikiej i tej oswojonej spotkanej podczas niedzielnego spacerku i z ogromną przyjemnością wykorzystanej do zabawy z bukietami ślubnymi:)
Bukiet łezka z nosków klonowych i motylami ze storczyka...
Wachlarz ze zbóż i makówek...
Wielkie brawa za pomysłowość i umiejętności,piękne..............
OdpowiedzUsuńbardz, bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję...przy takiej pogodzie jaka była w poniedziałek musiałam czymś zająć rączki a że i głowę udało się zająć przy okazji wymyślaniem tych "dziwactw" to już inna sprawa:)
OdpowiedzUsuńniesamowite są te wiązanki...gratuluje pomysłów...
OdpowiedzUsuń