Sprzątając zaplecze pracowni wpadł mi do głowy pewien pomysł, zamiast wizytówek na wesele zrobię serwetniki lub jak kto woli obrączki na serwetki. Poświęciłam im już całkiem sporo czasu a mam dopiero po 50 sztuk ale do czerwca dam radę i jakimś cudem dorobię jeszcze te 200-300szt, które sobie zaplanowałam:) a moje serwetniki wyglądają tak...



...myślę że warte są poświęconego czasu;)
Warte warte;) te drugie mi się chyba bardziej podobają. No i biżuteria oczywiście też rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne podziwiam za wytrwałość
OdpowiedzUsuń